Czy pozwalać dziecku pić kawę?

Pamiętam czasy mojego dzieciństwa, kiedy całe wakacje spędzałam u babci na wsi. Dorośli z rodziny mieli wtedy codzienny rytuał. W porze drugiego śniadania zasiadali do kawy – małej czarnej lub z mlekiem – i zajadali się do tego ciastkami. Oczywiście nie sama kawa miała tu największe znaczenie, ale atmosfera, okazja do spotkania i rozmowy. Tym, co najbardziej doskwierało mi i innym dzieciom było to, że nie możemy pić „dorosłej” kawy – mielonej lub rozpuszczalnej. Razem z kuzynami musieliśmy zadowalać się kawą zbożową, też czarną lub z mlekiem. Z jakiego powodu dorośli nie pozwalali nam delektować się tym samym napojem, którzy oni pili szklankami? Czy mieli w tym rację?

Z naukowego punktu widzenia

Kawa jest uznawana za używkę, więc w pierwszej kolejności z tego powodu dorośli najczęściej odmawiają jej dzieciom. Może szkodzić najmłodszym bardziej niż dorosłym z uwagi na dużą zawartość kofeiny, która jest zwłaszcza szkodliwa dla młodego organizmu. Warto jednak zwrócić uwagę na konkretne liczby. Kubek kawy o pojemności 200 ml zawiera 80-100 mg kofeiny. Ale z kolei taka sama ilość czarnej herbaty ma 60 mg kofeiny, zielonej herbaty – 40 mg kofeiny, coli – 55 mg kofeiny, a gorącej czekolady – 35 mg kofeiny. Co prawda dla kawy wartości są wyższe, ale dzieci często piją dwie, trzy szklanki herbaty czy coli dziennie, a to już tyle samo kofeiny, co w jednej kawie z ekspresu.

cola

Zdania podzielone

Dlatego właśnie zdania lekarzy i innych specjalistów są podzielone. Z jednej strony badania naukowe pokazują, że kawa może pozytywnie wpływać na zdolności umysłowe – szybkość myślenia, zapamiętywanie czy koncentrację uwagi. Z drugiej zaś pojawia się przeciwne stanowisko argumentujące, że ta sama kawa może wpływać na nadmierne pobudzenie układu nerwowego młodego człowieka i przyzwyczajać go do niego już od najmłodszych lat. Rozwiązaniem może być kawa bezkofeinowa, która w smaku nie różni się tak bardzo od standardowej, a jest zdrowsza dla dziecka, również od mocnej czarnej herbaty i od coli.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.