Ice tea w butelce – analiza składu

Co tak naprawdę skrywa sklepowa herbata na zimno? Czy naprawdę jest w niej wystarczająca ilość herbaty, aby zwrócić naszą uwagę? Ten wpis powstał w celu dokładnego przeanalizowania składu Ice tea i uświadomienia, iż tak naprawdę klient nie ma do czynienia ze zdrowym napojem, lecz kombinacją cukru i dodatków smakowych. Nie szkaluję żadnej marki, chcę jedynie wskazać, co tak naprawdę zawiera w sobie 500ml opakowanie zimnego napoju. Ice tea w butelce – analiza składu trzech najpopularniejszych herbat w Polsce wskazuje jednoznacznie, iż z prawdziwą herbatą mają niewiele wspólnego.

A przecież prawdziwe mrożone herbaty można przygotować samodzielnie w domu. Zamiast cukrów i słodzików, warto mieć pod ręką świeże owoce (polecam brzoskwinie, truskawki, cytrusy oraz maliny) i zioła (zwłaszcza bazylię i miętę, a także rozmaryn).

Skład herbaty Ice tea w butelce

Herbata numer jeden: woda, cukier, kwas cytrynowy, ekstrakt z czarnej herbaty (0,14%),  sok z zagęszczonego soku cytrynowego, cytrynian trójsodowy, kwas askorbinowy.

Herbata numer dwa: woda, cukier lub syrop glukozowo-fruktozowy, sok z zagęszczonego soku jabłkowego, cytryny, limonek (łącznie 5%), ekstrakt zielonej herbaty (0,12%) kwas cytrynowy, kwas askorbinowy.

Herbata numer trzy: woda, cukier, fruktoza, ekstrakt z zielonej herbaty (0,10%), kwas cytrynowy, sok z soku zagęszczonego pomarańczowego i cytrynowego (razem 0,2%), cytrynian sodu, kwas askorbinowy, glikozydy stewiolowe.

Skład herbaty w butelce – wnioski

Analizując skład herbaty w butelkach na usta ciśnie mi się tylko jedno pytanie: co tam robią ekstrakty z soków zagęszczonych? O ile jeszcze jestem w stanie zrozumiem obecność kwasu cytrynowego (dla zachowania koloru napoju), o tyle szokuje obecność fruktozy oraz olbrzymich ilości cukrów!

Naturalna herbata mrożona powinna być pozbawiona konserwantów, barwników i substancji słodzących, a tych jest od groma: w jednej szklance 250ml herbaty może kryć się nawet 23,8 gram cukru, czyli 4,5 łyżeczki, co daje w przeliczeniu ok. 90 kcal czystych węglowodanów. Normalnie nikt nie jest w stanie wypić szklanki herbaty z taką zawartością cukru. Jeszcze bardziej szokująca jest obecność fruktozy – co prawda naturalnie występuje ona w owocach, miodzie i nektarze kwiatów, ma niski indeks glikemiczny (wolno się trawi), jednak jej nadmiar w połączeniu z cukrem bardzo obciąża wątrobę, może doprowadzić do powstania dnu moczanowej, odkłada się w organizmie w postaci tkanki tłuszczowej.

Najbardziej smuci jednak ekstrakt z herbaty – w żadnym produkcie znanych marek nie ma go więcej niż 0,14%. Czyli ile tak naprawdę jest herbaty w herbacie? Jeden kilogram ekstraktu  otrzymuje się z ok. 20 kg suchych liści herbaty. Ciężko jest to przełożyć na napój w filiżance, ponieważ ekstraktu nikt nie parzy, ale szybka matematyka pozwala przypuszczać, iż w 250ml herbaty z 1 łyżeczki (2 gramy) jest około 0,4g ekstraktu, czyli 0,40%. To i tak trzy razy więcej niż mamy w butelce ice tea.

Wniosek jest jeden: nie warto kupować gotowych napojów. Analiza składu herbaty ice tea w butelce wskazuje jednoznacznie, iż znajdują się tam głównie cukru, słodziki i soki na polepszenie smaków. Herbatę ciężko znaleźć nawet i z lupą. Nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić Was do przygotowywania własnych napojów herbacianych na zimno, o czym pisałam we wpisie Orzeźwiające napoje owocowe bez cukru.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.