Dzika róża sadzona jest na skwerach, parkach czy w ogrodach ze względu na swe walory estetyczne. Występuje też często jako tzw. „samosiejka” przy drogach czy obok bloków mieszkalnych. Od dawna owoce dzikiej róży są wykorzystywane w medycynie ludowej. Początkowo służyła jako lekarstwo na przeziębienie, ale dziś znamy wiele innych zastosowań tej rośliny.

Owoce do naparu

Krzew dzikiej róży trudno przegapić, nawet gdy wcześniej go nie widzieliśmy. Gałęzie porośnięte są ostrymi kolcami, liście są zielone, ząbkowane. W okresie kwitnienia dzika róża zachęca bujnymi, różowymi lub białymi kwiatostanami o intensywnym zapachu. A z tych kwiatów powstają małe, błyszczące owoce w kolorze intensywnej czerwieni. Owoce można zebrać samemu i wysuszyć. Warto pamiętać wtedy, aby zrywać je z krzaków z dala od dróg, z uwagi na zanieczyszczenia. Suszone owoce są też dostępne w sklepach zielarskich. Do przygotowania naparu potrzeba 1 łyżeczki suszu na 1 szklankę gorącej wody. Parzymy pod przykryciem i pijemy jeszcze na ciepło. Dobrze smakuje również z dodatkiem soku malinowego.

Działanie lecznicze

Jest wiele schorzeń i dolegliwości, w których zaleca się stosowanie dzikiej róży, czy to formie naparu do picia, czy innych preparatów:

• Może być pierwszą pomocą w przypadku przeziębienia. Ma dużą zawartość witaminy C, więc jest doskonała zarówno w profilaktyce przeziębienia i grypy, jak i w sytuacji choroby – jako lek wzmacniający.
• Pomaga w chorobach układu moczowego. Ma działanie moczopędne i przeciwzapalne, więc pomaga radzić sobie ze stanami zapalnymi pęcherza, nerek czy cewki moczowej.
• Ma działanie rozkurczowe. Pomaga w dolegliwościach ze strony układu pokarmowego, jak biegunki, choroby jelit i żołądka.
• Jest polecana w leczeniu chorób wrzodowych, alergii, reumatyzmie i chorobie zwyrodnieniowej stawów.
• Jest bogatym źródłem witamin, dzięki czemu wzmacnia ogólną odporność organizmu.