Każdy z nas popełnia jakieś błędy przy parzeniu kawy. Wystarczy zaniechać kilku drobnych czynności, które znacząco wpłyną na smak napoju. I nie pomoże tu zmiana producenta ziaren czy też filtru do wody, ponieważ zdecydowana większość gaf wynika ze zwykłego niedopatrzenia lub przeoczenia. Moi Drodzy, przedstawiam listę najczęściej popełnianych błędów przy przygotowywaniu kawy!
- Źle zmielone ziarna
Wystarczy chwilka nieuwagi, przy podczas używania młynków do mielenia przerobić aromatyczne ziarna na drobny pył. Z kolei zbyt grubo zmielona kawa sprawia, że nie sposób wydobyć jej pełnych właściwości smakowych. Jak sprawdzić stopień zmielenia? Najlepiej na automatycznym ekspresie do kawy: jeśli z kolby wydobywa się spokojny i niczym niezakłócony strumień, to oznacza, iż ziarna są dobrze zmielone. Jeśli napój leci zbyt wolno albo wręcz się skrapla, to mamy do czynienia ze źle przygotowanym proszkiem. A ziarna najlepiej jest zmielić tuż przed przygotowaniem.
- Zła temperatura i jakość wody
Nigdy nie parzymy kawy wrzątkiem. Nigdy! Najlepiej jest odczekać 2-3 minuty po zagotowaniu świeżej wody i dopiero potem zalewać kawę. Pozwoli to uniknąć przeparzenia ziaren (wrzątek od razu niszczy naturalny aromat kawy), a także wydobywania się szkodliwych dla organizmu substancji (zwłaszcza kwasów, które podrażniają żołądek). Nie bez powodu uważa się Włochów za mistrzów przygotowywania kawy, a oni parzą espresso w temperaturze 95 stopni. Może wiec warto naśladować mistrzów w tej kwestii?
- Ilość zaparzanej kawy
Tu sprawa jest prosta: 7gram kawy na 30ml (lub 50ml) wody (czyli tyle, ile wynosi standardowa miarka) dla zwykłego espresso; podwójne espresso wymaga 14gram kawy i 80ml wody. To podstawowa baza do przygotowywania wszelkich rodzajów kaw.
- Jakość kawy
Najlepiej kupować ją w ziarnach i to z gatunki arabicy. Robusta daje charakterystyczny, lekko kwaskowaty posmak.
- Zimne, zimne i jeszcze raz zimne!
Unikamy przelewania kawy do zimnego naczynia (można je ogrzać chociażby wrzątkiem), zimnego mleka lub zimnych syropów. Zawsze należy poczekać kilka chwil, by fusy opadły na dno, napar się „uspokoił” i dopiero wtedy można podać wybrane dodatki smakowe.