Liściasta herbata, która przyjeżdża do nas prosto z dalekiego wschodu, czyli z odległych Chin. Pyszna, aromatyczna, doskonała dla tych, którzy lubią głęboki, intensywny smak i aromat. Do jej powstania doszło przypadkiem. Ba! Myślano nawet, że duża partia herbaty została zmarnowana, a odkryty został nowy sposób produkcji. O czym mowa? To herbata wędzona!

Skąd się wzięła?

Wędzenie znane jest od dawna jako stary sposób konserwowania żywności – mięsa, ryb czy serów. Ale skąd wziął się pomysł wędzenia herbaty? Istnieje legenda mówiąca o tym, że w czasach panowania dynastii chińskiej Quing, podczas przemarszu wojsk przez kraj, żołnierze zatrzymali się w rejonie wytwarzania herbaty. Spędzili tam tak dużo czasu, że znacznie opóźniło to standardowy proces przygotowywania herbaty do sprzedania, który wymaga więcej czasu. Plantatorzy, nie chcąc zmarnować zawilgoconych liści herbacianych, a jednocześnie stracić zysku, chcieli przyspieszyć proces suszenia. Liście zostały wysuszone w cieple ognisk rozpalonych z drewna sosnowego. Suszenie przebiegło zdecydowanie szybciej, a przy tym nadało herbacie intensywny zapach i smak. Początkowo producenci byli przekonani, ze zmarnowali dużą partię liści, ale szybko przekonali się, ze odkryli wyjątkowy sposób produkcji herbaty. Nadali jej w ten sposób zapach kojarzący się z aromatem cygar lub whisky, który zadowoli nawet wybrednych koneserów herbaty.

Wyjątkowy charakter wędzonej herbaty

Do zaparzenia herbaty wędzonej potrzebna jest jedna łyżeczka suszu na szklankę gorącej wody. Parzymy ją około trzech minut. Tak zaparzona wędzona herbata ma charakter pobudzający i aby go zachować, należy odcedzić liście. Im dłużej pozostają w gorącej wodzie, tym bardziej napar traci te właściwości. Pojawiały się głosy o tym, że z uwagi na sposób przygotowania herbata wędzona może mieć działanie rakotwórcze, ale te tezy szybko zostały zweryfikowane. Bez obaw można raczyć się tym wyjątkowym napojem.