Chciałam powitać wszystkich na mojej stronce poświęconej kawie i herbacie. Znajdziecie na niej różnorodne ciekawostki i informacje poświęcone tym dwóm wspaniałym napojom, bez których nikt nie wyobraża sobie rozpoczęcia nowego dnia. Skąd się wzięła ta nazwa? Oczywiście uwielbiam zarówno kawę, jak i herbatę, niemniej gdybym miała zdecydować się na jedno z nich, to mój wybór trafiłby na herbatę. I w ten sposób powstała nazwa strony Herbaciara.pl

Skąd ten pomysł?

Pomysł założenia strony o kawie i herbacie powstał podczas rozmów z moimi znajomymi. Okazuje się, że wieloletnie zamiłowanie do picia tych napojów oraz lektura ciekawych książek i filmów dokumentalnych zaowocowała niemałą wiedzą na temat kawy i herbaty, a zwłaszcza rytuału zaparzania i podawania w kolorowych, porcelanowych naczyniach. Hobbystycznie postanowiłam podzielić się moją pasją z szerszym gronem czytelników, licząc na ciekawe dyskusje i wymianę doświadczeń.

Co będzie zawierał blog?

Wszelkiego rodzaju informacje. Nie tylko o samej kawie i herbacie (ich rodzajach, sposobach przygotowywania i podawania), ale także ciekawostki historyczne, porady dotyczące sprzętu i akcesoriów, przepisy kulinarne oraz drobne rady o wyborze słodkości i ciasteczek do ulubionego napoju. Możecie poczytać także o roli kawy i herbaty w medycynie i naturalnej kosmetyce. Nie straszne mi jest pisanie o konkretnych markach (dlatego od czasu do czasu będą padały nazwy firm zajmujących się dystrybucją herbaty i kawy w naszym kraju). Pomysłów mam mnóstwo, czasu także, dlatego nie pozostaje mi nic innego niż zachęcić Was do regularnego śledzenia mojej strony 🙂

Kilka słów o autorce

Przede wszystkim postaram się nie mieszać życia prywatnego ze sprawami zawodowymi (co jest dość częstszym grzechem polskiej blogosfery), niemniej czuję potrzebę powiedzenia o sobie kilka słów. Nazywam się Joanna, mieszkam w jednym z największym miast naszego kraju i zawodowo zajmuję się pisaniem. Jestem młodą (przed 30-stką), pełną energii osobą, która w wolnym czasie pochłania ogromne ilości książek i lubi chodzić do kina na dobre filmy. Cieszę się małymi rzeczami każdego dnia, a filiżanka aromatycznego Earl Grey’a z kocykiem i porządnym thrillerem jest synonimem kawałeczka nieba już tu na Ziemi.