Przeczytałam niedawno książkę pt. „Fioletowy hibiskus”. Zainspirowana nią, postanowiłam zgłębić wiedzę na temat tego kwiatu i szybko okazało się, że można przygotowywać herbatę z hibiskusa! Oczywiście ma mnóstwo leczniczych właściwości.
Przygotowanie jest bardzo proste
Wystarczy kilkanaście płatków zalać gorącą (ale nie wrzącą) wodą i zostawić pod przykryciem. Po kilku minutach będzie gotowa do wypicia niesłodzona, ale może być również z dodatkiem cukru, miodu czy soku owocowego. Ma bardzo intensywny, czerwony kolor. Bez cukru jest dosyć kwaśna i cierpka, więc do jej smaku trzeba się troszkę przyzwyczaić.
Na co pomaga herbata z hibiskusa?
Właściwości leczniczych takiego naparu jest bardzo dużo:
- jest naturalnym eliksirem młodości z uwagi na to, że jest doskonałym antyoksydantem, czyli oczyszcza organizm z toksyn, przez co opóźnia starzenie się skóry,
- zawiera dużo witaminy C, a więc wpływa pozytywnie na układ odpornościowy, zwłaszcza w okresach zmian pogody, czyli również zmniejszonej odporności,
- obniża poziom złego cholesterolu, a podwyższa poziom dobrego, dzięki czemu ma dobry wpływ na wątrobę i wspomaga leczenie otyłości,
- leczy nadciśnienie i inne choroby układu krwionośnego,
- dzięki dużej zawartości antyoksydantów ma działanie antynowotworowe – u osób chorych na raka hibiskus wspiera walkę z komórkami nowotworowymi,
- ma działanie moczopędne, przez co wspiera układ wydalniczy w radzeniu sobie z zastojem wody i infekcjami.
Uwaga dla kobiet w ciąży!
W większości przypadków hibiskus ma bardzo pozytywny wpływ na zdrowie. Herbatki z jego kwiatów powinny jednak unikać kobiety w ciąży. Doniesienia badaczy nie są jednoznaczne, ale niektóre z badań wskazują, że hibiskus może osłabiać mięśnie macicy. Co za tym idzie – może spowodować poronienie, dlatego taka herbata jest niezalecana kobietom ciężarnym.