Film i kawa w tytule – czy to dobre połączenie? Dzisiejszy wpis potraktujcie z przymrużeniem oka, bowiem samo wystąpienie słowa „kawa” w tytule filmu wcale nie oznacza, iż odkrywa ona tam jakoś wiodącą rolę. Służy jednak za rekwizyt, wręcz symbol, który nieodłącznie towarzyszy różnych bohaterom w skomplikowanych sytuacjach życiowych. Przekonacie się sami!
Kawa i papierosy(1986-1989-1995-2003)
11 krótkich historii, które przedstawiają bohaterowie podczas rozmów przy małej czarnej i fajce. O czym tak dywagują? O szkodliwości kofeiny, uzależnieniu od kawy, o roli kawy w kulturze wielu społeczeństw oraz jej symbolu jako nieodłącznej towarzyszki codziennej pracy. Polecam, to z pewnością nie będzie stracony czas.
Mocna kawa wcale nie jest taka zła (2014)
Fatalny tytuł, trudny do zapamiętania. To dramatyczna historia ojca i syna, którzy nie widzieli sie ponad 18 lat. Lęk, strach, ukryty żal, skrywanie uczuć, męska duma – to film mocny, podobnie jak filiżanka małej czarnej.
Gorąca kawa (2011)
Tak naprawdę to film dokumentalny o kobiecie, która wylała na siebie kubek gorącej kawy z McDonalda i pozwała firmę na wielomilionowe odszkodowanie, ostatecznie wygrywając 3 mln $. Można? W Ameryce wszystko jest możliwe.
Duża kawa (2010)
Krótki, zaledwie 7-minutowa animacja o konsekwencjach rozmów z nieznajomą dziewczyną przy kubku kawy.
Cykoria i kawa (2008)
Słoweńska 9-minutowa produkcja. Wzruszająca, chwytająca za serce. Można ją obejrzeć tutaj: