Jak wyobrażacie sobie wyprawę w przestrzeń kosmiczną? Z jednej strony jest to z pewnością ekscytujące doświadczenie, które mogą zdobyć tylko nieliczni ludzie na Ziemi. Z drugiej strony, oglądając filmy science-fiction takie jak Marsjanin czy Interstellar, wiadomo, że astronauta nie ma lekko: problemy z pożywieniem oraz osobistą higiena spędzają sen kosmicznych podróżników. I chociaż każdy ma jakieś swoje indywidualne preferencje żywnościowe, to jednak wszyscy astronauci byli zgodni, że najbardziej brakuje im… espresso! Oto pierwsza, kosmiczna kawa w dziejach ludzkości!
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) gościła przedstawicieli wielu narodów na swoim pokładzie. Jednak chyba żadnej astronauta nie pozostawił po sobie tak znaczącej zmiany, jaka wprowadziła rodowita Włoszka. Samantha Cristoforetti, jako pierwsza kobieta w historii Wszechświata, opublikowała zdjęcie, na którym pije klasyczną „małą czarną”!
Spójrzcie tylko na tę fotografię: Samantha trzyma ma niej filiżankę kawy, która nie podlega działaniom nieważkości! Na szczęście tylko pozornie, ponieważ ów naczynko, podobnie jak i cały ekspres, został specjalnie zaprojektowany na potrzeby kosmicznych wypraw. Tego niezwykłego zadania podjęła się firma Lavazza, firma Argotec oraz Włoska Agencja Kosmiczna, tworząc urządzenie o nazwie ISSpresso. Pozwala on na przygotowanie nie tylko kawy, ale także herbaty i innych gorących napojów (m.in. rosołu oraz czekolady).
Ten historyczny moment miał miejsce niecały rok temu, w maju 2015 roku. Astronauci mieli dostarczone jedynie 20 kapsułek wypełnionych kawą. Dlaczego tak mało? NASA tłumaczy ten fakt ekologią: nie wiadomo, co zrobić ze zużytymi kapsułkami (a nie mogą ich zwyczajnie wyrzucić poza stację). Dopóki nie znajdą rozwiązania tego problemu, to po skończeniu kapsułek kosmiczni naukowcy nadal będą się musieli męczyć piciem przez słomkę rozpuszczalnej kawy zamkniętej w plastikowym woreczku.